Nad czym można pracować w muzykoterapii?
Cele, których realizację może wspierać muzykoterapia, są bardzo szerokie i zróżnicowane.
Poprzez muzykoterapię można pracować z potrzebami:
- emocjonalnymi (zmniejszanie poziomu lęku, rozumienie i nazywanie emocji, modulowanie nastroju, łagodzenie stanów depresyjnych, wyrażanie siebie itd.)
- fizycznymi (muzykoterapeuci często współpracują z fizjoterapeutami, wspierając rehabilitację ruchową, oddechową i neurologiczną)
- umysłowymi (np. ćwiczenia pamięci, uwagi, koncentracji, umiejętności rozumienia wzorów i sekwencji itd.)
- społecznymi (np. praca nad asertywnością, funkcjonowaniem w grupie, tworzenie zżytych społeczności, umiejętności przywódcze, umiejętność podążania za instrukcjami itd.)
- duchowymi (rozumianymi tutaj bardzo szeroko, a nie w ramach którejś konkretnej tradycji religijnej; muzykoterapię wykorzystuje się np. w opiece paliatywnej).
Wszystkie te elementy łączy też praca z traumą. Dzięki szerokiemu, całościowemu oddziaływaniu muzyki na człowieka, muzykoterapia może być bardzo skutecznym sposobem rozpracowywania przeróżnych traum na wielu poziomach.
W ramach relacji terapeutycznej, muzykoterapeutka_ta proponuje takie działania, które będą wspierać Ciebie, w Twojej konkretnej sytuacji i które będą Cię zbliżać do osiągnięcia ważnych dla Ciebie celów.
Pomimo istnienia modeli, metod i technik, każda_y muzykoterapeutka_ta wyrabia własny styl pracy, odpowiadający potrzebom klientów, z którymi pracuje. Wiele_u muzykoterapeutek_tów specjalizuje się w pracy z konkretnymi grupami klientów (w naszym żargonie określanych jako “populacje”). Mogą być nimi np.: osoby ze spektrum autyzmu, osoby chorujące na chorobę Parkinsona lub Alzheimera, wcześniaki i ich rodzice / opiekunowie, osoby chorujące na depresję, ale także – dzieci i dorośli, którzy są zdrowi, a mogą skorzystać z tzw. “profilaktyki muzycznej” lub, mówiąc innym językiem, z pracy na poziomie rozwojowym. Ja postanowiłam specjalizować się w pracy w kontekście okołoporodowym. O tym, jak go rozumiem, będzie traktował kolejny post w tej serii.